Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 13 października 2013

Fiolety? - kolczyki sutasz

 

Mam problem z łamanymi kolorami. I tak powstały kolczyki ze sznureczków koloru... no właśnie... ni to fiolet ni róż.... może jakaś fuksja? Jak wam się wydaje? Bo ja właściwie sama nie wiem... W różnym świetle ma różny odcień, sami zobaczcie....

Dodam, że są to moje pierwsze kolczyki dwustronne - czyli nie wykończone filcem. Wyszło nawet nieźle, choć nie jestem pasjonatką tej metody :)

Ten niezidentyfikowany kolor sznurków, perełek i podłużnych ametystów, rozjaśniłam bielą drobnych koralików.







3 komentarze:

  1. Śliczne są :)
    Dla mnie to po prostu fiolet. :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Fioletorowe, czyli fioletowo-kolorowe :)
    Im mniej zidentyfikowany kolor, tym więcej uroku. A kolczyki prezentują się bardzo ładnie :)

    OdpowiedzUsuń