Wesołych Świąt dla wszystkich!!! Białe pewnie nie będą, niech przynajmniej upłyną spokojnie w ciepłej, rodzinnej atmosferze!!!
Moja pierwsza bombka. Dziś zrobiłabym ją już zupełnie inaczej. Ale na tym polega nauka. Próbować, błądzić, poznawać.
Podjęłam wyzwanie z okazji imienin mojej mamy, która ma "fisia" na punkcie choinki. Od paru już lat, dostaje ode mnie coś do jej przystrojenia. Tym razem postanowiłam samodzielnie wykonać sutaszową bombkę. Oby jej się spodobała. I oby nie zobaczyła tego posta w przeddzień!!!
Przepiękna bombka! Prawdziwe dzieło sztuki. Wprost niesamowita, ach... Bajeczna :)
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt! :)
Choć mój sutasz do Pani się nie umywa to mimo wszystko zaryzykuję, zapraszam do mnie na zabawę.
OdpowiedzUsuńMożna wygrać sutaszowe kolczyki.
Losowanie już w NOWY ROK!
Świetny pomysł! Coś mi się wydaje, że w przyszłym roku mama zamówi bombek na całą choinkę!
OdpowiedzUsuńPięknie Ci wyszła ta bombka! Taka mroźna i zimowa :) Jestem pod ogromnym wrażeniem!
OdpowiedzUsuńPrześliczna! Wszystkiego najlepszego w Nowym 2014!
OdpowiedzUsuńJest niesamowita :) przepiękna :)
OdpowiedzUsuńniesamowita bombka:-)
OdpowiedzUsuń