Natchnęło mnie na te broszki :) Teraz miałam jednak wyjątkową okazję. 75te urodziny mojej babci. Będzie idealny prezent, mam nadzieję, że jej się spodoba.
Jako drugą pracę zgłosiłam ją też do wyzwania - BROSZKA.
Najpierw powstał projekt. Niechcący, przy lampce wina, na serwetce...
A potem jakoś poszło. Tylko aparat muszę wymienić, bo nie oddaje kolorów i piękna. Główny koralik to szklany lampwork w kolorze miodowym. Dodatkowo użyłam szklanych perełek i drobnych koralików. Całości dopełniają miodowe (nieco jaśniejsze od koralika głównego) i ciemno-brązowe sznurki sutasz.
Piękna :)
OdpowiedzUsuńBroszka będzie rewelacyjnym prezentem. Piękny dobór kolorów, elegancka - babcia z pewnością będzie zachwycona. Zwłaszcza, że wykonałaś ją specjalnie dla niej :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za odwiedziny oraz za miłe słowa w komentarzu! Wszystkie prace na Twoim blogu są przepiękne, cudowna kolorystyka! Nie znam się na sutaszu, ale już widać po zdjęciach, że wszystkie prace są starannie, estetycznie wykonane i przede wszytskim posiadają charakter i klasę!! Gratuluję cierpliwości i wyczucia! Będę stałą odwiedzającą!! A broszka dla babci szczególnie przypadła mi go gustu chociaż do babci jeszcze mi daleko ;) Pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńJaka piękna ta broszka, cudowne połączenie kolorów, zachwycająca :)
OdpowiedzUsuń